Jaki powinien być dobry doradca finansowy?

Wbrew stereotypom dobry doradca finansowy nie „sprzedaje produktów”, tylko buduje relacje, tłumaczy i pomaga podejmować rozsądne decyzje. Zobacz, jak wygląda ta praca od kuchni.

Wciąż panuje powszechne (i błędne!) przekonanie, że doradca finansowy to po prostu „sprzedawca kredytów”. Taki, co ma do wyboru różne oferty i potrafi je ładnie zaprezentować. Prawda jest zupełnie inna. W moim zespole doradca to partner klienta, ktoś, kto dzieli się wiedzą, zapewnia bezpieczeństwo i realną pomoc – a nie tylko daje ofertę do podpisania.

Kim naprawdę jest doradca finansowy?

Na pierwszy rzut oka to osoba, która pomaga wybrać kredyt, ubezpieczenie czy sposób na oszczędzanie. Ale to tylko powierzchowne podejście. Profesjonalny doradca z prawdziwego zdarzenia to ktoś więcej niż specjalista od liczb i formalności. To przewodnik w świecie finansów, który dla większości klientów jest pełen niejasnych pojęć, kruczków prawnych, ukrytych wyłączeń i skomplikowanych decyzji.

Dobry doradca na samym początku analizuje sytuację klienta, zadaje pytania nawet takie, które klient boi się zadać sam sobie. A dopiero później – tłumaczy, pokazuje i rekomenduje. Nie „wciska” i nie nagabuje. 

Za każdym razem tłumaczę to nowym członkom mojego zespołu: naszą pracą nie jest sprzedaż produktu. Naszym zadaniem jest pomoc w podjęciu dobrej decyzji. I właśnie to podejście sprawia, że klienci do nas wracają. I że polecają nas dalej. Bo najlepsi doradcy tak właśnie zdobywają kolejnych klientów – z polecenia. A dawni klienci wolą wrócić do sprawdzonego profesjonalisty niż ryzykować i powierzać swoją finansową przyszłość komuś niesprawdzonemu.

Doradztwo to edukacja, a nie manipulacja

Często zdarza się, że klienci przychodzą do nas po nieudanych próbach „w banku”, gdzie dostali standardową ofertę albo nie zostali potraktowani do końca serio. Często słyszę: „Dlaczego nikt mi tego wcześniej nie powiedział?”. Odpowiedź jest prosta – bo nie miał kto i po co. Bo zamiast doradcy, spotkali sprzedawcę z targetem do wyrobienia.

W naszym zawodzie edukacja to fundament. Klient nie ma „kupować” jednej, konkretnej oferty, bo „to kazał sprzedać mi szef”. Ma zrozumieć, co podpisuje, na jak długo i z jakim skutkiem. Ma wiedzieć, jak działa jego ubezpieczenie, jak rośnie wartość inwestycji, dlaczego warto mieć poduszkę finansową i jak zmienia się jego zdolność kredytowa przy różnych zobowiązaniach. I co najważniejsze – ma wiedzieć, że może pytać. Bez oceniania. Każde pytanie jest ważne i ma zostać potraktowane poważnie.

Codzienność, w której nie ma rutyny

W pracy doradcy nie ma dwóch takich samych dni. Jednego dnia pomagam młodemu małżeństwu zaplanować zakup mieszkania, drugiego – tłumaczę klientowi, który właśnie stracił pracę, jak może zabezpieczyć siebie i rodzinę. Innym razem siadam z przedsiębiorcą i wspólnie analizujemy, jak sfinansować rozwój jego firmy bez ryzykownych zobowiązań przy jak największych korzyściach.

To zdecydowanie nie jest praca dla tych, którzy lubią powtarzalność i swoją strefę komfortu. Ale jeśli lubisz działać, myśleć, rozmawiać i brać odpowiedzialność – to jest to Twoje miejsce.

Dobro klienta na pierwszym miejscu

To nie pusty slogan. To zasada, którą kieruję się od 14 lat i której uczę cały mój zespół. W długiej perspektywie tylko to się liczy – zaufanie i zadowolenie. Klient, który wie, że nie próbujesz mu „czegoś sprzedać”, tylko naprawdę chcesz mu pomóc, zawsze wraca. Albo poleci członkowi rodziny, przyjacielowi lub koleżance z pracy. Właśnie dlatego tak wielu naszych klientów to osoby z polecenia.

W moim zespole nie nagradzamy za „wciskanie produktu”. Nagradzamy za jakość współpracy i wzorową relację z klientem. Za to, że ktoś kontaktuje się i na wstępie mówi: „Polecił mi Pana mój znajomy Jan Kowalski”. Taka rekomendacja znaczy więcej niż jakikolwiek bonus sprzedażowy.

Dlaczego ta praca ma sens?

Bo masz realny wpływ. Pomagasz ludziom podejmować jedne z najważniejszych decyzji w życiu – o kredycie, domu, bezpieczeństwie finansowym rodziny lub przyszłości dzieci. Możesz sprawić, że klient nie przepłaci, że uniknie ryzyka, że będzie spał spokojniej, że jego życie będzie lepsze. Wiem, że to ogromna odpowiedzialność, ale uwierz mi, że za tym idzie też ogromna satysfakcja.

A przy okazji ciągle się rozwijasz. Uczysz się każdego dnia i nie stoisz w miejscu. Nie wykonujesz w kółko tych samych czynności. Rynek się zmienia, przepisy się zmieniają i potrzeby klientów też. Dlatego w moim zespole stawiam na ciągłe doskonalenie, bo w tej branży stanie w miejscu oznacza cofanie się. Mamy szkolenia, mentoring i wsparcie na każdym etapie. Bo dobry doradca to nie ten, który zna wszystkie oferty na pamięć – tylko ten, który potrafi zrozumieć człowieka po drugiej stronie stołu.

Doradca finansowy – dla kogo jest ta praca?

Dla ludzi z charakterem, którzy chcą mieć realny wpływ na swoje życie zawodowe, rozwijać się i być częścią zespołu, gdzie szacunek i partnerskie podejście są normą. Niezależnie od tego, czy masz doświadczenie w finansach, czy dopiero chcesz wejść w ten świat – u nas możesz zacząć. Nauczymy Cię tej pracy od początku, ale w zamian musisz dać od siebie zaangażowanie i być otwarty na zmiany.

Do przeczytania!

Kamil Wysocki
Tel. 607 385 464
Email: