Atmosfera w zespole – brzmi jak hasło z korporacyjnej prezentacji, ale w praktyce to najważniejszy element naszej codziennej pracy. Można mieć świetny produkt, super warunki finansowe i doskonałe narzędzia, ale jeśli ludzie nie czują się dobrze – nic z tego nie będzie. Wiem to z doświadczenia, dlatego nie zostawiam tego przypadkowi.
Nie buduję zespołu tylko z myślą o wynikach. Tworzę go z myślą o ludziach, bo wiem, że to właśnie oni te wyniki potem robią. Chcę, żeby w naszym biurze chciało się być. Żeby to nie był obowiązek, tylko świadomy wybór.
Jak dbam o pozytywną energię?
Dobra atmosfera w zespole to nie event raz na kwartał. To codzienność, którą tworzymy wspólnie – od tego, jak ze sobą rozmawiamy, przez to, jak się wspieramy i jak świętujemy – zarówno sukcesy jak i uroczystości.
- Urodziny to ważna sprawa – zawsze świętujemy każde, bez wyjątków. Z tortem, śmiechem i życzeniami. To drobiazg, który robi ogromną różnicę i sprawia wielką przyjemność.
- Wyjazdy integracyjne – organizuję je kilka razy w roku. Nie tylko dla zabawy, ale też po to, żeby na spokojnie porozmawiać, przeszkolić się i złapać dystans. Dzięki temu zespół wraca z energią i nową perspektywą.
- Nowi pracownicy nie zostają sami – gdy ktoś do nas dołącza, zabieramy go na kręgle albo bilard z doświadczonymi „wyjadaczami”. Dbam o to, by każdy nowy pracownik szybko poczuł się częścią zespołu, nie bał się pytać i zbudował dobrą relację. Wiem, jak ważny jest ten pierwszy kontakt.
Atmosfera w zespole to także luz, humor i wsparcie
Pracujemy w branży finansowej – poważnej, odpowiedzialnej i stresującej. Tym bardziej uważam, że w zespole musi być przestrzeń na złapanie oddechu. Na żarty, dystans do siebie i luźne rozmowy przy kawie. Pomaga to odzyskać równowagę i przeciwdziała wypaleniu zawodowemu, które pojawia się najczęściej w zawodach charakteryzujących się wysokim tempem pracy i stresem – a takim jest praca doradcy finansowego.
Atmosfera w zespole to nie tylko imprezy. To także świadomość, że można przyjść do mnie z dowolnym problemem. Nie trzeba grać roli twardziela. Każdy w moim zespole wie, że jeśli coś nie idzie do końca dobrze, to wspólnie szukamy rozwiązania, a nie winnego. Taki klimat buduje lojalność, zaangażowanie i daje motywację do pracy.
Zespół to inwestycja, która się zwraca
Inwestowanie w ludzi zawsze się opłaca. Wiem to, bo efekty widać gołym okiem. Ludzie, którzy dobrze czują się w zespole, lepiej pracują, są bardziej zaangażowani i zostają na lata. A nasi klienci to czują, widzą, że rozmawiają z kimś, kto jest częścią spójnego, zgranego środowiska.
Dlatego u mnie nie chodzi tylko o twarde umiejętności (choć te są też oczywiście bardzo ważne). Szukam ludzi, którzy pasują do tej atmosfery i chcą sami ją współtworzyć.
Dobra atmosfera w zespole to nie magia. To codzienna praca
Nie wierzę w „urodzonych liderów” ani „idealne zespoły”. Wierzę w codzienne, konsekwentne działania. W rozmowy, uważność i szczerość. To właśnie te rzeczy budują atmosferę w zespole, z której potem wyrasta cała reszta.
I jeśli ktoś mnie pyta, co jest najważniejsze w pracy lidera – to właśnie to. Dbanie o ludzi. Bo żadna strategia nie zadziała bez zespołu, który naprawdę chce ją zrealizować. A jeśli chcesz stać się częścią tego, co właśnie buduję – odezwij się i porozmawiajmy. Może to początek Twojej drogi do miejsca, w którym będziesz chciał zostać na lata.
Do przeczytania!
Kamil Wysocki
Tel. 607 385 464
Email: